- autor: taczer90, 2010-08-30 22:44
-
Sulimirczyk Sulmierzyce - Gladiatorzy Sierszew Pieruszyce 1:4 W 2. kolejce kaliskiej A-klasy, Gladiatorzy odnieśli drugie zwycięstwo, tym razem pokonując na wyjeździe zespół Sulimirczyka Sulmierzyce 4:1. Więcej w rozwinięciu.
Początek spotkania nie przyniósł żadnych groźnych sytuacji podbramkowych, a na boisku sporo było niedokładnych podań oraz dużo walki. Dopiero po 20 minutach pierwszej połowy na boisku zrobiło się emocjonująco. Po faulu w polu karnym, gospodarze mieli szansę wyjść na prowadzenie, jednak rzut karny w świetnym stylu obronił Krzysztof Śledzianowski, jak się później okazało nie był to jedyny rzut karny w tym spotkaniu. Gladiatorzy także mieli 2 doskonałe sytuacje, jednak po strzale Tomasza Nowaczyka piłkę z linii bramkowej zdążył wybić obrońca, a chwilę później po idealnym podaniu Michała Kuźniackiego, Maciej Paterka przegrał pojedynek z bramkarzem Sulimirczyka. W 40 minucie Maciej Paterka w podobnej sytuacji już się nie pomylił i Gladiatorzy objęli prowadzenie. Przed przerwą udało się zdobyć jeszcze jedną bramkę, w zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się ponownie Maciej Paterka i drugi raz pokonał golkipera gospodarzy.
Po przerwie na boisko bardziej skoncentrowani wyszli Gladiatorzy, bo w pierwszym kwadransie gry po przerwie mogli zdobyć co najmniej 2 gole, ale strzał i dobitkę Łukasza Pilarczyka świetnie obronił bramkarz, a parę minut później po dobrym podaniu, zamykający akcję Mateusz Barszczewski przeniósł piłkę nad poprzeczką. Gladiatorzy przeważali, a niespodziewanie gospodarze po raz drugi otrzymali rzut karny, jednak po raz drugi górą okazał się Krzysztof Śledzianowski. W 75 minucie padła w końcu trzecia bramka dla Gladiatorów, po rzucie rożnym piłka została wybita przed pole karne, tam czekał Mateusz Barszczewski, który nie zastanawiając się uderzył z powietrza, futbolówka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do siatki obok bezradnego bramkarza. Dwie minuty później Gladiatorzy podwyższyli prowadzenie, a swoją trzecią bramkę w meczu zdobył Maciej Paterka, płaskim strzałem przy słupku. Nie był to jednak koniec emocji w tym spotkaniu, gdyż w 82minucie sędzia dyktuje trzeci rzut karny dla gospodarzy, a Krzysztof Śledzianowski po drugiej żółtej kartce musiał opuścić boisko. W bramce z konieczności stanął Grzegorz Palak, jednak nie dał rady wybronić jedenastki i Sulimirczyk zdobył honorowego gola. Do końca meczu wynik się już nie zmienił i Gladiatorzy zdobyli cenne 3 punkty.